Teresa z Ávili urodziła się w roku 1515 w Gotarrendura, w prowincji Ávila, w Hiszpanii. Jej dziadek ze strony ojca, Juan de Toledo, był marranem (Żydem zmuszonym przez Inkwizycję do nawrócenia na chrześcijaństwo) i został skazany przez hiszpańską Inkwizycję za rzekomy powrót do wiary żydowskiej. Jej ojciec, Sánchez de Cepeda
W wielu diecezjach w Polsce odbyły się tzw. Holy Wins, zwane także Balem Wszystkich Świętych. To polska odpowiedź na popularne w wielu krajach Halloween czyli święto duchów. Tradycja obchodzenia Halloween przyjęła się na dobre w wielu krajach. Polski Kościół Katolicki postanowił jednak znaleźć alternatywę. Tuż przed pierwszym listopada parafie w całym kraju organizują tzw. Holy Wins, zwane także Balem Wszystkich Świętych. – To uroczystość, która ma przede wszystkim pokazywać dobre wzorce dla młodych ludzi, pokazywać młodym ludziom osoby, które powinni naśladować i które mogą być dla nich autorytetami – tłumaczył ksiądz organizujący bal w Chrzanowie. Na balu pojawili się archaniołowie, kilka matek Teres z Kalkuty, siostra Faustyna a nawet mały Jan Paweł II. – Przyszliśmy na korowód świętych, by podtrzymywać polską tradycję – mówiła jedna z uczestniczek balu. – Jesteśmy na trzecim takim pochodzie. Córka ma na imię Agnieszka, więc przebierała się za św. Agnieszkę, a w tym roku pomyśleliśmy, że warto, aby była Matką Teresą z Kalkuty – dodała matka innej uczestniczki zabawy. „Halloween nie jest niewinną, beztroską zabawą” Przeciwko Halloween wystąpiła również Dieczja Płocka. Jak zaznaczają księża inicjatywa jest obca kulturze polskiej i chrześcijańskiej. Egzorcyści podkreślają, że często wiąże się ona ze wzrostem opętań wśród dzieci. „Zgłaszają się do nas rodzice z prośbą o pomoc, z powodu pojawiających się problemów u dzieci, które brały udział w różnych »zabawach«, odbywających się w okolicach 31 października” – czytamy. Księża piszą, że Halloween „nie jest niewinną, beztroską zabawą, ale grozi otwarciem się na działanie złych duchów”. „Osoby biorące udział w Halloween nie muszą uczestniczyć w złych rytuałach, składać ofiary ze zwierząt, czy profanować cmentarze bądź Najświętszy Sakrament. Już samo wejście w przestrzeń demonów, choćby dla zabawy, jest niebezpieczne” – czytamy.
Św. Teresa z Avila zostawiła po sobie także poezje i listy. Tych ostatnich było wiele. Zostało do naszych czasów ich 440. Św. Teresa z Avila jest patronką Hiszpanii, miast Avila i Alba de Tormes; karmelitów bosych, karmelitów trzewiczkowych, chorych – zwłaszcza uskarżających się na bóle głowy i serce, dusz w czyśćcu cierpiących
Matka Teresa z Kalkuty potraktowała prezydenta USA Ronalda Reagana jak "studenta", kazała mu obiecać, że pomoże i złożyć tę deklarację na piśmie - tak nową świętą, kanonizowaną w niedzielę przez papieża Franciszka, wspomina były wiceszef włoskiego MSZ Staffan de Mistura. Obecnie specjalny wysłannik ONZ do Syrii pisze o tym w barwnym artykule opublikowanym w portalu dziennika "La Stampa", Vatican relacji opublikowanej w niedzielę de Mistura opisał zdarzenie z 1986 roku, gdy Matka Teresa interweniowała, aby zagwarantować wysłanie pomocy humanitarnej do oblężonego przez bojowników miasta Dżuba w Sudanie, zamieszkanego przez chrześcijańską większość. Ludzie umierali tam z głodu, a rząd tego kraju nie robił nic w tej Paweł II, samolot i rozmowa z ReaganemDe Mistura pracował wówczas w stolicy Sudanu, Chartumie, w Światowym Programie Żywnościowym. Wysłanie pomocy było niemożliwe, bo bojownicy ostrzeliwali lecące do Dżuby „Pewnego wieczoru w moim biurze pojawiła się Matka Teresa z Kalkuty, której ja nie znałem i dlatego jej nie rozpoznałem; za nią weszła siostra o imieniu Mirtilla. Matka Teresa powiedziała stanowczo: Jestem tu, by pomóc. Byłam wczoraj w Castel Gandolfo, Ojciec Święty Jan Paweł II słuchał BBC i chce uratować miasto Dżuba. Jechałam do Kenii do mojej wspólnoty i postanowiłam się tu zatrzymać. Co mogę zrobić?”.De Mistura przedstawił jej sytuację w oblężonym mieście, co zakonnica podsumowała: „To zbyt skomplikowane. Połącz mnie z prezydentem Sudanu, który zabrania startu samolotu albo z bojownikami”. Kiedy dowiedziała się, że szef państwa przebywa w USA, odparła: „Nie ma problemu, porozmawiamy z Ronaldem. To porządny człowiek”.Kiedy młody pracownik ONZ zapytał zakonnicę, o kogo chodzi, ona wyjaśniła mu: „Ronald Reagan i jego żona. Zadzwoń do niego natychmiast”.De Mistura połączył się z centralą telefoniczną Białego Domu mówiąc, że Matka Teresa chciałaby rozmawiać z prezydentem Reaganem. W odpowiedzi od pracownika centrali, który nie chciał w to uwierzyć, usłyszał: „Dzisiaj dzwonił już Napoleon i Juliusz Cezar”.Niezrażony tą reakcją Włoch nalegał dalej, by umożliwiono rozmowę. Został połączony z jednym z urzędników, który chcąc upewnić się, że nie jest żart, zapytał go: „O której godzinie i gdzie po raz pierwszy Matka Teresa spotkała się z prezydentem Reaganem?”.Słuchająca rozmowy siostra Mirtilla otworzyła książeczkę i podała dokładną datę spotkania w kościele w Waszyngtonie. Kolejne kontrolne pytanie pracownika Białego Domu dotyczyło daty i miejsca ostatniego spotkania Nancy Reagan z Matką Teresą. Także i na to uzyskał precyzyjną wspomina włoski dyplomata, wtedy w słuchawce zapadła cisza, po której urzędnik z Waszyngtonu powiedział, że prezydent Reagan chce rozmawiać z Matką Teresą za godzinę, a jako miejsce rozmowy telefonicznej wskazał ambasadę USA w Chartumie. Placówka była jednak zamknięta z powodu święta.„Pędzimy więc na koktajl z Matką Teresą w samochodzie Światowego Programu Żywnościowego” - opisuje de Mistura. Przyznał, że ambasador amerykański początkowo nie chciał uwierzyć w to, kto będzie jego gościem. Uwierzył, gdy zobaczył niecierpliwiącą się zakonnicę w słów de Mistury kiedy założycielka zgromadzenia Misjonarek Miłości podniosła słuchawkę, by porozmawiać z prezydentem Stanów Zjednoczonych, zwróciła się do niego jak do studenta i pytała go, czy obiecuje pomóc i zażądała od niego potwierdzenia tego na Reagan zgodnie ze złożoną jej obietnicą przysłał potem depeszę informując, że polecił swemu zastępcy, George'owi Bushowi porozmawiać z prezydentem Sudanu. Dzięki temu samolot z pomocą żywnościową odleciał do Dżuby, a na pokładzie była Matka adso//gak / Źródło: PAP
Jan Paweł II był głęboko przekonany, że praca nie sprowadza się tylko do wytwarzania dóbr, a więc nie można jej zredukować tylko do towaru. Watykan: Matka Teresa z Kalkuty ogłoszona
Diana przyznała później, że spotkanie z Matką Teresą z Kalkuty było spełnieniem jednego z największych marzeń. Stało się również powodem, dla którego z niecierpliwością
• Na kanonizację "matki ubogich" przybyło około 100 tys. osób • 13 lat temu papież Jan Paweł II ogłosił Matkę Teresę z Kalkuty błogosławioną • W 1979 roku dostała
Ts6B. 3eyxlea0ah.pages.dev/3353eyxlea0ah.pages.dev/2543eyxlea0ah.pages.dev/2183eyxlea0ah.pages.dev/593eyxlea0ah.pages.dev/1363eyxlea0ah.pages.dev/2483eyxlea0ah.pages.dev/3983eyxlea0ah.pages.dev/1643eyxlea0ah.pages.dev/326
jan paweł ii z matką teresą z kalkuty